Zadzwonił do
mnie.
Byłam podekscytowana
i cieszyłam się jak małe dziecko. Choć minęło już pół roku ja dalej czułam
motylki w brzuchy rozmawiając z tobą. Dziś jednak nie byłeś wesoły i szczęśliwy
jak zwykle , mówiłeś z bólem i smutkiem , które bardzo dobrze ukrywałeś. Kiedy
spytałam czy coś jest nie tak szybko i bez wahania odpowiedziałeś ,że nie. Nie
rozmawiałeś długo , poprosiłeś o spotkanie w naszym miejscu o 18 . Było to
miejsce w lesie , ławka przy stawiku. Zawsze tam razem przebywaliśmy RAZEM.
Tam cię poznała, kiedy wprowadziłeś się dwa lata temu! …
Tam zaprzyjaźniliśmy się z zwierzaliśmy ze wszystkiego! ...
Tam pocałowałeś mnie po raz pierwszy! …
Tam cię poznała, kiedy wprowadziłeś się dwa lata temu! …
Tam zaprzyjaźniliśmy się z zwierzaliśmy ze wszystkiego! ...
Tam pocałowałeś mnie po raz pierwszy! …
To właśnie tam
pół roku temu powiedziałeś ,że kochasz! ..
I właśnie tam
mamy się spotkać.
Miałam jeszcze
dużo czasu do naszego spotkania ,ale dla mnie i tak było za mało. Szybko z
szafy wyciągnęłam czerwoną sukienkę. Spojrzałam na nią uśmiechnięta mówiąc „
Spodoba mu się ‘’. Założyłam ją i przejrzałam się w lustrze. Pasowała idealnie
, kupiła ją nie dawno specjalnie dla niego.
Uśmiechnęłam
się , wyjęłam kosmetyczkę i lekko pomalowałam. Ostatni raz musnęłam usta
błyszczykiem i makijaż był gotowy. Rozpuściłam włosy , lubiłeś to. Założyłam
szpilki i byłam gotowa. Szybko zgarnęłam
małą czarną torebeczkę leżącą na łóżku i wolnym krokiem szłam w stronę naszego
miejsca. Kiedy byłam już blisko
zauważyłam ,że siedzisz na ławce. Szłam spokojnie i powoli zbliżałam się do
ciebie. Wpatrywałeś się smutnym wzrokiem w słońce ,które już zachodziło.
Zauważyłeś mnie lekko drgnąłeś ,uśmiechnąłeś figlarsko. Od razu skompletowałeś mój strój. Kazałeś mi
usiąść i powiedziałeś …**************************************
Świat mi się załamał.
Świat mi się załamał.
Nie
mogę pozwolić mu odejść, ja przecież go kocham! Ale muszę , muszę go nie
powstrzymywać. Tak będzie lepiej! . Musze mu pozwolić wyrwać się z moich
zaciśniętych ramion. Musze go wypuścić ,właśnie dlatego ,ze go KOCHAM. Ale
dlaczego tyle rzeczy musze zrobić ,choć będzie mi z tym tak ciężko! To wszystko
tak boli. Łzy same lecą , powoli. Ściekają razem z moim makijażem. Tym
specjalnym dla niego na nasza randkę ,lecz los chciał inaczej. Jak można dać
odejść komuś kogo tak mocno się kocha?? Widzę jak odchodzi. Idzie wolno , nie obraca się.
Wszystko mi się maże. Siedzę sama na ławce i patrzę jak oddala się mogę serce ,
moje życie. On zaciska pięści. Ma głowę schylona w dół. Ociera łzy. On tez
płacze .Tez boli go każdy krok. Tak jak mnie .Ta bezsilność. Siedzę. Płacze. Rozmazana.
W czerwonej sukience i czarnoczerwonych
szpilkach... Powoli.. Idzie... Nie umiem wstać... Nie umiem odejść... On się
oddala a ja płacze... Wszystko się rozmazuje ,świat zaczyna wirować... Widzę
jak za mgłą ... Łzy uniemożliwiają mi widzenie... Czemu to tak boli.. Czuje
moje serce
tak
szybko znalazło się w takim stanie. Jest w tysiącach kawałkach...
Siedziała przygnębiona
na łóżku. Łzy same płynęły po gładkich i ciepłych policzkach. Była załamana ,
oglądała zdjęcia. Bo tylko to jej po nim pozostało : wspomnienia, zdjęcia , miłość
, złamane serce i te nieszczęsne serduszko. Patrzy zrozpaczona na ekran
telefonu ,na niego. Łzy kapią jej na ekran ,lecz teraz to nie jest ważne.
Przyjaciółka pisze do niej sms i dzwoni.
Nie wytrzymała , wyłączyła telefon. Włączyła muzykę , jej ulubiona piosenkę ,,
take me the Church”. Założyła słuchawki ,żeby nikomu nie przeszkadzać. Zamknęła
się w pokoju i spojrzała na ramkę , a w niej zdjęcie z .. Nim. Nie mogła wytrzymać
tego bólu. Cierpiała , myślała ,nie wiedziała co ze sobą zrobić , co począć?
Nie umiała znaleźć odpowiedniego miejsca dla siebie. Wyobrażała sobie go , jego
uśmiech , jego oczy. Nie mogła powstrzymać ciepłych łez. Miała na sobie dres ,
luźny kucyk a na jej twarzy gościły ,słone , cieple łzy.
Jest to następna krótka opowieść do piosenek i nie związana z Nallą ;D Mam nadzieję ,że się spodoba ;3
Pisałam to do :
Jest to następna krótka opowieść do piosenek i nie związana z Nallą ;D Mam nadzieję ,że się spodoba ;3
Pisałam to do :
Łow łow łow
OdpowiedzUsuńWięcej piosenek= więcej opowiadań= więcej mojego zachwytu XD
Ja spaduwajam poostawiając pozytywny kom.
trzymanko szamanku
:3
O Boże Aniołku nie wiem co powiedzieć ...
OdpowiedzUsuńZ jednej strony to było tak genialne, że chce więcej, a z drugiej, wysłało to u mnie łzy ;-;
To było tak wzruszające ...
Kocham to co pisasz a ja lecę do następnego ;)