niedziela, 24 maja 2015

Rozdział 10 ,, Sea Sun"

   



   I zasnęłam..
   Obudziłam się na plaży ,to była ta na której wspaniale spędziłam czas z nowymi znajomymi. Było ciepło a ja leżałam na piasku.  Otworzyłam powoli oczy i rozejrzałam się po wakacyjnym krajobrazie , bo właśnie tak mi się kojarzyło to miejsce. Usiadłam na żółtych gorących kryształkach zwane piaskiem. Spoglądałam na turkusowe  (chyba) morzę. (Jeśli to jezioro.. to naprawdę jest ogromne)  Czułam się tu tak błogo ,przepełniało mnie szczęście i miałam lekkie dreszcze przez bryzę. Mogłabym tu tak siedzieć , nie myślałam o problemach . Siedząc tu przypominały mi się same wspaniałe wspomnienia , nawet z dziecięcych lat. Co było dość dziwne ,bo z moją pamięcią bywa naprawdę źle. Tak , to właśnie ja! Przecież nikt nie jest idealny , prawda?
  Rozmyślałam tak o wszystkich dobrych rzeczach ,gdy nagle poczułam dotyk na moim ramieniu. odskoczyłam i szybko się odwróciłam. To był Kamil. Uśmiechnęłam się , spojrzałam na morze ( wodę ) i usiadłam wygodnie na piasku tak jak wcześniej. On usiadł obok mnie i powiedział.
-Czekaliśmy na ciebie
-Naprawdę?
-Tak!
-Mam do ciebie pytanie..
-Dajesz!
-Widzisz tą wodę..
-tak..
-Co to jest.. Morzę .. jezioro?
-Jest to Sea Sun
-Dość nietypowa nazwa..
-Tak ,ale ma swoją  opowieść
-A opowiesz mi ją? - teraz patrzyłam na niego z zaciekawieniem.
Spojrzał na mnie uśmiechnął się i powiedział
-No dobrze..- I znów zapatrzył się na turkus morza.
 Zapadła cisza , chłopak jakby się zastanawiał od czego zacząć ,a może jak to było. Nie mogłam tego dostrzec po jego minie. Był skupiony , w jego czarnych oczach można było dostrzec blask. Teraz sobie zdałam sprawę ,że mi się podoba.  Choć.. stop! Nalla! On jest z innego kraju .. świata. Nie ma takiej opcji ,żebyśmy .. my .. no.. Nie ! Przestań o tym myśleć! Nie patrz sie tak na niego! To jest trudne.
-Mówi się ,że to jest magiczna woda zaczarowana przez jedną z księżniczek. Była to królowa słońca ,zaczarowała tą wodę aby przypominała Ci o wszystkich dobrych wspomnieniach! W trudnych chwilach można tu przyjść ,usiąść i napawać sie widokiem i szczęściem jakim darzy cie moc Sea Sun. Wszyscy lubimy tu przychodzić. Dlatego tu na początku cie zabraliśmy. Pewnie nie poczułaś tej mocy bijącej od wody ale to przez to ,że się na niej nie skupiłaś.
-Wow! Brzmi naprawdę ciekawie. Tak , nie realnie! I.. magicznie
-Tak..hmm..MAGICZNIE!
 Musimy iść! Rozal chciała z tobą porozmawiać , to chyba jakaś ważna sprawa ,bo była przejęta.
-Nie obrazi się ,że tak długo tu siedziałam.
-Nie.. Na pewno nie .. Ona zrozumie.. A teraz choć !
Wstał otrzepał się z piasku , nawet od dołu wyglądał cudownie..Ehh.. Nie nie mogę tak myśleć!
Wstałam i ruszyłam za nim , wolnym krokiem szliśmy do miasteczka .. Rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym . Czułam się tak swobodnie ,mogłam być sobą i nikt tego mi nie zabroni i nie zakaże. Czułam się jak podczas tańca. Wolna, swobodna i szalona! Gdy dotarliśmy do wioski ,każdy zajmował się czymś innym. Wszyscy byli tacy pogodni i mili. Uśmiechałam sie do każdego i witałam. Szłam u boku Kamila z wielkim bananem na twarzy!
 W głębi miasteczka stał zamek. Był hmm.. bardzo nietypowy. Zrobimy ze .. szkła ,ALE WYGLĄDAŁ ŚLICZNIE. Wszystko wokół wprawiało mnie w zachwyt! Nie mogła się napatrzeć!
Szliśmy razem tak przez korytarz i dotarliśmy do wielkiej sali balowej. Na środku stała Rozal! Podeszłam do niej przywitałam się. Była spokojna ,ale zaniepokojona. Denerwowała się a ja nie wiedziałam dlaczego. Chodzi o tą kobietę? Miałam dziwne i mocne przeczucie ,że tak..
-Czy mogłabyś mi opowiedzieć co dziś dokładnie się wydarzyło?
-Tak oczywiście ..
Rozal słuchała wszystkiego co mówiłam i nie przerywała mi co było dość nie typowe.
-hmm.. A więc już wiedzą.. Jest coraz niebezpieczniej.. Musimy zacząć szybciej naukę..
-Ale co się stało!? Kto już wie? Jak to niebezpieczniej?
-Ohh.. Nalla .. to skomplikowane ..
-Tak wiem.. Na pewno.. Ale chce wiedzieć!
-Bo widzisz..