31.03.2015 r. (wtorek)
Rano nic
nadzwyczajnego się nie działo ,dlatego ominę ten nudny ,powtarzający się
fragment mojego nietypowego ,lecz cudownego życia.
Gdy
dotarłam do zakrętu Tosia na mnie czekała ,siedziała na ławeczce zamyślona.
Usiadłam obok niej i chciałam ją pocieszyć. Zaczęłam mówić , niczym w filmie przyrodniczym,
opisującym cudne losy jakieś sarenki ,która w kółko robi to samo.
-Szłam sobie
tak do szkoły z nadzieją ,że spotka mnie coś cudownego przed jakże
interesującymi lekcjami ,gdy nagle zauważyłam moją kochaną blondyneczkę.. Już
uśmiechałam się sama do siebie ciesząc się ,że pogadam z moją wariatką i
zauważyłam ,że jest zamyślona i jakaś przybita co jest do niej nie podobne. A
teraz mów co cię trapi.
-Ee.. nic po
prostu ..Może jestem lekko zdenerwowana..
-Ale cóż się
stało? Czyżby dziś był jakiś ,jakże ważny sprawdzian o którym nie wiem i
denerwujesz się co dostaniesz?
-Nie .. Chodzi
o to …
-Że ..
-Tata chce się
ze mną spotkać.
-Co? Ale on
wyjechał do Anglii zostawiając cię jak byłaś mała..
-Tak, pamiętam.
I znalazł mnie i mamę i chce się spotkać. Nalla bardzo się boje tego spotkania.
A co jeśli on się nie zmienił i znów ucieknie.
-Wiesz, co Ci
teraz powiem..
-Tak wiem ,
będzie dobrze ..
-No właśnie ,
to twój tata ,przynajmniej sobie przypomniał. Wiesz ,że jestem na niego zła za
to jak was potraktował..
-Wiem ,wiem …
-Ale będę Cie
wspierać cokolwiek zrobisz – objęłam ją ramieniem
-Dziękuję .. A
teraz chodźmy.. Chyba nie chcemy ,aby Cruella de mon oberwała nas ze skóry.
-Wole nie ..
Tak ,kolejne
przezwisko dla nauczycielki. A tak dokładnie nauczycielki fizyki. Pewnie
zastanawiacie się dlaczego zasłużyła na takie przezwisko. Mówiła, chodziła i
miała podobną fryzur. Miała czarne włosy z pasemkami siwych. Zawsze wymalowana
i gdy się uśmiechała to i tak wyglądała na złą.
Na szczęście ,nie spóźniliśmy się. Może
dlatego ,że bardzo się jej bałam. Pewnie tak, ale najgorsze było to ,że na jej
lekcjach czas jakby zwalniał. Jest to straszne i bardzo przerażające , czasem
zastanawiam się czy pani de mon nie ma magicznej mocy ,która pozwala na
kontrolowanie czasu.
Reszta lekcji mijała szybko i nadszedł basen.
Bardzo ten przedmiot, czuje się wolna w wodzie taka lekka i swobodna. Dziś
mieliśmy nową panią na basenie ,trochę mnie nie po koiła ,ponieważ uważnie mnie
obserwowała co było dość intrygujące z jej strony. Nasza pani jak co lekcje
prosiła o ściągnięcie biżuterii. Przypomniałam sobie co mówiła Rozal ,poszłam
do toalety i zaczęłam mocno myśleć o tym aby naszyjnik stał się nie widzialny. Zamknęłam
oczy i wyobrażałam sobie jak znika z mojej szyi ,choć nadal na niej pozostaje. Kiedy
otworzyłam oczy ,byłam zdumiona ,ponieważ mój naszyjnik zniknął. Czułam jego
obecność ,lecz go nie widziałam. Byłam zszokowana ,ale musiałam ukryć zachwyt. Wyszłam
z toalety i poszłam na moją jedną z ulubionych lekcji. Dziś pływaliśmy żabką.
Po skończonych lekcjach poszliśmy do szatni. Wzięłam ubrania i ręcznik ,weszłam
do toalety i szybko przeprałam się. Teraz zamknęłam oczy i myślałam o tym ,aby
się pojawił. I mój naszyjnik to zrobił. Stał się znów widzialny! Kiedy wyszłam
doznałam szoku.. Nikogo nie było ,tylko .. moja nowa nauczycielka ,która czegoś
szukała… W mojej torbie. Byłam zła i zszokowana ,nie wiedziałam jak zareagować
,więc powiedziałam grzecznie..
-Przepraszam
panią ,ale to moja torba.
Kobieta
odwróciła się ,spojrzała na szyję i powiedziała.
-Oddawaj
naszyjnik ,bo pożałujesz!
Scena jak z
filmu, byłam tak zaskoczona ,że zdołałam powiedzieć tylko tyle:
-Eee.. chyba
pani coś się pomyliło…
-Myślisz ,że
jestem głupia! Oddaj naszyjnik!
-Nie! Niech
pani mnie zostawi- odwróciłam wzrok i odruchowo machnęłam ręką.
Kiedy znów
spojrzałam w tamtą stronę byłam jeszcze bardziej zaszokowana. Kobieta znikła,
jakby się rozpłynęła. Nie wiedziałam co się przed chwilą stało. Jak zareagować.
Skąd ta kobieta wiedziała ,że naszyjnik jest wyjątkowy i czemu nagle znikła.
Nie umiałam odpowiedzieć na te pytania ,ale wiedziałam kogo mogę spytać. Jedyna
osoba jaka mi przyszła na myśl to Rozal. Może ona mi odpowie… przynajmniej mam
taką nadzieje.
Cały czas myślałam o tym zdarzeniu , nie
mogłam skupić się na lekcjach. Po szkole pożegnałam się z dziewczynami ,a z Tosią
rozmawiałam o jej tacie.
Gdy wróciłam do domu nikogo nie było dlatego
skorzystałam z okazji i gadałam z Dragonem. Opowiedziałam mu o wszystkim a on
jakby mało zaskoczony powiedział:
-Tak szybko cie
znaleźli. To nie dobrze , musisz powiedzieć o tym Rozal.
-Kim była ta
kobieta? Znasz ją?
-Mniej więcej
..jeszcze nie czas ,abyś dowiedziała się wszystkiego i na pewno nie usłyszysz
tego ode mnie ,ale mogę Ci powiedzieć ,że jest to zła kobieta. Ona bardzo chce
odebrać ci naszyjnik. Posiada kamień ,który przenosi ją do tego świata ,ale chce
mieć moce twojego naszyjnika
-Brzmi poważnie.
-Bo to jest
poważne ,ale spokojnie ,nie myśl o tym. Wróć do swoich spraw, odrób lekcję
,poćwicz układ na jutro.
-Jak mam o tym
nie myśleć?
-Postaraj się
Po tych
słowach Dragon wyszedł z pokoju. A ja
doszła do wniosku ,że ma rację i tak niczego nie wymyśle. Zrobiłam jak kazał
,odrobiłam lekcję i poćwiczyłam układ taneczny. Kiedy byłam na jutro
przygotowana ,usiadłam na moim fotelu ,wzięłam do ręki książkę i czytałam tak
do wieczora. Mama z tatą wrócili około 18 , ja włączyłam sobie cicho wesołą
piosenkę i dalej czytałam. I tak mi czas zleciał ,potem nadszedł czas na pójście spać. Byłam ciekawa czy Rozal
powie mi coś więcej na temat te kobiety. To dopiero się okaże.
Aniele mój czemu ty tak świetnie piszesz?
OdpowiedzUsuńHistoria genialna srsly pisz dalej bo jest super *^*
Ciekawie by było jakby Nalla mogła w trakcie dnia wejść do tej krainy :3 Na przykład po szkole iść spać i porozmawiać z Róża, albo jakby była bardzo potrzebna w krainie nagle bezwiednie zapadła by w sen *^* to by było cool mowie ci XDD
podobnie było w noragami w sumie ale shhh
Ogólnie historia świetna *^*
Czekam na następny rozdział <3333
Hahaha
UsuńOla nie wyręczaj naszej pisarki ;)
No ale zgodzić się z tym musze bo też o tym myślałam ...
Ps. Ańku pozwolisz że tym razem ja a nie "A" ;)
Ech. Czepiacie się. Nic tak nie robi na wyluzkę jak blogi. Ten się do nich zalicza. A teraz wybaczcie. Idę czekać na kolejnego posta.
UsuńŚciskam :3
Dopiero teraz przeczytałam wasze komentarze :'D Ale nie ważne xd
UsuńOla haha xd też miałam szczerze takie plany ;'D
Ale nie będę już pisać :D Jeśli coś to w roboczych xd A ja czekam na wasze kolejne rozdziały <3